Na początku było drewno… Głównie w modelarstwie i meblarstwie. Potem trochę rzeźbienia – ale nie wszyscy mają ten talent. Ja zdecydowanie nie. Wreszcie pojawiły się zainteresowania survivalem i bushcraftem.
I wtedy trafiło na noże. Wraz z nimi na pochewki ze skóry – i inne z tym związane. Hobby świeże, więc z góry uprzedzam: cały czas się uczę. Odkrywam i błądzę ucząc się rzemiosła, szukając własnego stylu. Teksty umieszczone na tej stronie są tego świadectwem i dziennikiem. Wybaczcie mi więc ignorancję 'świeżaka’.
Bo przecież kiedyś, jakoś trzeba zacząć:)
Pozdrawiam i zapraszam
Arek
Styczeń 2019