W poprzedniej części tego tekstu udało mi się wymienić złącza, kondensatory, wstawić pamięć – i w końcu uruchomić płytę. Teraz czas na zamianę tymczasowych rozwiązań na coś bardziej docelowego. Zacznę od zasilania.
Archiwum kategorii: Retro
Ratowanie MegaST4 (część 1)
Kolejny egzemplarz Atari, który dostał mi się w ręce, jest dość wyjątkowy. To MegaST4 – maszyna przeznaczona do zastosowań profesjonalnych (m. in. DTP) i przewidziana jako odpowiedź na produkty Amiga z linii 1000. Niestety mój komplet był mocno wybrakowany. Właściwie została sama płyta, 2 połówki obudowy i pokrywka na baterie. To wszystko. Czy da się z tego coś uruchomić?
Ratowanie Atari 1040 STE (część 1)
W przypadku sprzętów retro zazwyczaj kupuję kompletne zestawy, urządzenia działające i sprawdzone pochodzące od moich stałych dostawców. Tym razem zostałem po prostu obdarowany (za co jestem darczyńcy niezmiernie wdzięczny:)). Przez zupełny przypadek stałem się więc właścicielem kilku Atari. Niestety były one w dość kiepskim stanie – zdekompletowane i przygotowane do utylizacji. Składając ich resztki okazało się, że jestem w stanie uzyskać jedno „uruchamialne” 1040 STE (oraz MegaST, ale o tym kiedy indziej). Niestety „złomisko” nie zawierało pamięci, stacji dyskietek, zasilania, elementów obudowy. Za dobrą monetę wziąłem zapewnienie, że kompy kiedyś działały a powód ich złomowania był inny niż uszkodzenia. Wyzwanie:)
Kupuję NES – na co zwrócić uwagę?
Zakup sprzętu, który liczy sobie ponad trzy dekady, zawsze wiąże się z ryzykiem. Na szczęście NES wyprodukowano w milionach egzemplarzy, więc na pewno uda Wam się znaleźć taki odpowiadający Waszym potrzebom. Może to jednak wymagać trochę cierpliwości…
Na co warto zwrócić uwagę?
Almanach NES
Mówi się, że „koń jaki jest… każdy widzi”. Niestety to stare porzekadło zupełnie nie sprawdza się w przypadku konsol NES (Nintendo Entertainment System). W rezultacie można spotkać bardzo wiele wersji tej konsoli, które mogą Wam sprawić… różne niespodzianki:) Na przykład przy zakupie gier, zamiennych padów czy zasilacza.
Właśnie te różnice postaram się zgromadzić w tym tekście.
NES: NTSC czy PAL – czyli dlaczego nie pograłem sobie w Duck Hunt (lockout)
Yes, yes, yes! W mojej kolekcji pojawiła się nowa konsola – NES z 1986 roku:) Z dwoma padami i zapperem:)
Szybkie przegląd aukcji, krótka licytacja – i Duck Hunt w skrzynce pocztowej.
Wkładam kartridża, podłączam zappera, POWER ON… A konsola … resetuje się w kółko! Na sekundę pojawia się pierwszy ekran – po czym konsola restartuje się… Co jest?!
Czytaj dalej NES: NTSC czy PAL – czyli dlaczego nie pograłem sobie w Duck Hunt (lockout)
SD2IEC – wersja „pudełkowa”
sd2iec na Arduino Mega działa całkiem sprawnie. Prototyp powstał jako Arduino Mega podłączone do commodore i modułu SD przewodami od płytki stykowej. Nie ma co ukrywać, że w takiej formie jest… powiedzmy mało przyjazny dla użytkownika:) Postanowiłem doprowadzić ten projekt do wersji bardziej 'produkcyjnej’:) Zamiast przewodów stykowych podłączonych bezpośrednio do gniazd Arduino – zlutowałem płytkę. Zamiast elementów 'latających’ swobodnie – obudowa wydrukowana na drukarce 3D.
SD2IEC – commodore 64 i karta SD zamiast magnetofonu (z Arduino Mega)
Odtwarzanie programów i gier z kaseciaka commodore 64 ma swój smaczek:) Ale kupno kaset jest coraz trudniejsze, a same nośniki – nie są niezniszczalne.
Dlatego wymyślono sd2iec. IEC to szeregowy port komunikacyjny commodore. Umożliwia on łączenie commodore z innymi urządzeniami, np. pamięciami masowymi. I właśnie tym jest sd2iec: udostępnia commodore zasoby nagrane na karcie sd przez port iec.
Sam sd2iec nie jest jakimś konkretnym urządzeniem. W sieci znajdziecie wiele różnych realizacji. Niektóre są bardziej chałupnicze – a inne to praktycznie gotowe produkty ze sklepowej półki. Ja swoje urządzenie skonstruowałem zgodnie z projektem Larswad na bazie Arduino Mega2560.
Czytaj dalej SD2IEC – commodore 64 i karta SD zamiast magnetofonu (z Arduino Mega)
instax mini 70 – fotografia natychmiastowa czy… klimatyczna?
Tekst uzupełniony: czerwiec 2019 (po ponad roku użytkowania).
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami:) Pewnie będziecie w dziesiątkach miejsc, przywieziecie z nich tony zdjęć i kilometry video. Cóż, w końcu karty pamięci są coraz większe – a telefony macie zawsze przy sobie. Możecie nagrać a potem skasować 100 zdjęć jednej doniczki, wysłać na facebooka/ instagrama i… zapomnieć. Być może nawet skopiujecie je wszystkie na dysk laptopa, ale czy kiedykolwiek do nich wrócicie?
Spotkacie na swojej drodze ludzi z lustrzankami. Przylepieni do aparatu szukają, czekają i kadrują – po to, żeby strzelić tę jedyną scenę. Stoi więc taki biedak, ręce sztywnieją (bo „prawdziwy” sprzęt swoje waży), tonie w swoim świecie światła i ekspozycji, żona obok przewraca oczami a dzieciaki z nudów polują na okoliczną faunę.
Jest też trzecia droga: fotografia natychmiastowa. Nie tak 'masowa’ jak ta z komórki, nie tak wypieszczona jak ta z lustrzanki – ale powiedziałbym… najbardziej klimatyczna:)
Czytaj dalej instax mini 70 – fotografia natychmiastowa czy… klimatyczna?
commodore c64: emulator Vice
Macie ochotę pobawić się w stylu retro… bez wydawania pieniędzy? Nie ma problemu. Wystarczy zainstalować odpowiedni emulator. Oczywiście to nie będzie całkiem to samo – ale da pewien „przedsmak”… który być może zaowocuje decyzją o zakupie prawdziwego sprzętu:)
Przedmiotem tego tekstu będzie emulator commodore 64 – VICE.